• Imię: Vertis
• Satyr
• Wiek: Lat 35, chociaż do złudzenia wygląda na 16
• Charakter: Pogodny i pełen chęci co pomocy, chociaż nieraz zdrowo nierozgarnięty. Pomimo dobrych zapędów, zdarza mu się strzelić zupełną gafę. Nie zawsze wie, co się wokół niego dzieje, stara się być wszędzie naraz. Ruchliwy i odrobinę niespokojny, jak na satyra. Naturalnie kocha przyrodę i robi wszystko, co tylko możliwe, by ją chronić. Potulny jak baranek, nigdy nikogo umyślnie nie skrzywdzi. Nawet z potworami walczy niechętnie, wierząc, że one też mogłyby być dobre, gdyby chciały.
• Wygląd: Niewysoki, pół-kozioł o śniadej cerze i kręconych, rudawych włosach. Pierwszym, co naturalnie rzuca się w oczy, są jego koźle nogi zakończone twardymi kopytami, spiczaste uszy po bokach głowy i krótkie rogi. Nie lubi przebierać się za człowieka, najchętniej ciagle chodziłby z nagim torsem, nosząc tylko pas podobny do takiego, na którym mocuje się kołczan. Twarz ma pogodną i niemal wiecznie uśmiechniętą. Z szyi zwiesza mu się ręcznie wystrugana fletnia zawieszona na sznurku i kilka barwnych paciorków.
• Ciekawostki: Boi się ciemności, nie lubi nosić spodni i z niewiadomych powodów.podkochuje się w Atenie.
• Zajęcia: Granie na fletni utworów klasycznych, pielęgnowanie truskawek na polach i pomaganie każdemu, kto tylko się nawinie.

Dziękuję piękne. Cóż, dla satyra nocowanie pod gwiazdami to żadna ujma, ale przyznam, że będę z niecierpliwością oczekiwał listy półbogów i satyrów. Niech zacznie się przygoda!