Łąki Asfodelowe, to inaczej miejsce, do którego trafiają po śmierci ludzie, którzy niczym w życiu nie zasłynęli.  Prowadzili spokojny żywot, spokojne dzieciństwo i równie spokojną starość. NUDA... Jak opisywano to miejsce? Był  to ogromny plac (około milion razy większy niż ten, którego widzisz oczami wyobraźni). I to gigantyczne pole jest wypełnione duszami. Szarymi duszami. Smętnymi i bez wyrazu. Nie ma tam światła, ani dźwięków, uczuć. Cisza i ciemność. Nikt się nie roześmieje, nikt nie krzyknie... Tylko płaczliwy szept. szept doprowadzający do rozpaczy, paniki, szalu! Przedstawicielami flory są jedynie czarne drzewa. Co jakiś czas nad tłumem zmarłych, przygnębionych dusz przelatuje Erynia.
Jak wiemy Percy odwiedził to miejsce parę razy, ale nie były to przyjemne wizyty.